Wtorkowy wieczór to rywalizacja w pierwszej lidze oraz wśród drużyn drugoligowych, które w większości mają aspiracje do tego, aby się w elicie znaleźć. Na rozkładzie mamy aż cztery spotkania w najwyższej klasie rozgrywkowej, w której do czerwoności rozpala korespondencyjny pojedynek pomiędzy Omidą Team a Volley Gdańsk. Najciekawszymi spotkaniami będą jednak te na zapleczu, w których zmierzą się lider z wiceliderem oraz trzecia z szóstą siłą.
BES-BLUM Kraken Team – Epo-Project
Godz.: 20:00, boisko nr 2
To, co było najlepsze w trakcie pierwszego spotkania obu drużyn, wydarzyło się w pierwszej części meczu. Drużyny grały na przewagi, by ostatecznie BES-BLUM Kraken Team musiał uznać wyższość graczy z Żukowa do 25, a w całym meczu 2-1. Mimo wszystko uważamy, że gdyby we wtorek gracze obu drużyn zafundowali nam podobne emocje to nie mielibyśmy prawa narzekać. Ba, będąc całkiem szczerymi, właśnie na taki mecz liczymy! Mimo usilnych prób napisania o czymś innym, wszystko sprowadza się zawsze do jednego – do formy graczy z Żukowa. Po pewnym czasie od ich debiutu zaczęliśmy się zastanawiać, o co tak naprawdę chodzi. Aby przygotować się do spotkania Redakcja zaczęła szukać w google informacji o niewyjaśnionych przyczynach pewnych zdarzeń, mających miejsce na trasie Żukowo-Gdańsk. No bo jak tu inaczej wytłumaczyć, że drużyna miewa aż tak ogromne wahania formy? Nie mówimy już tylko o dwumeczu ze Speednetem, w którym raz gracze Przemysława Walczaka przegrali 0-3, by na drugi dzień jak gdyby nigdy nic zbić tym samym rezultatem tę samą drużynę, ale o całokształcie. Umówmy się, w normalnych warunkach ‘Zieloni’ są dość wyraźnym faworytem meczu przeciwko BES-BLUM Kraken Team.
Typ Redakcji: Epo-Project
Typ Eksperta: Epo-Project
Zmieszani – Oliwa Team
Godz.: 20:00, boisko nr 1
Mecz o wszystko, mecz o życie, mecz o elitę. Pomimo faktu, że drużyna Oliwy Team odniosła w poniedziałek przekonujące zwycięstwo nad drużyną AXIS w stosunku 3-0 to zachowała status quo i nadal znajduje się na szóstej pozycji w ligowej tabeli. Przed Oliwiakami ostatni mecz w sezonie zasadniczym. Jeśli przegrają spotkania ze Zmieszanymi, co umówmy się nie byłoby niespodzianką to w kolejnym tygodniu rozegrają swoje spotkanie w grupie spadkowej. Taki scenariusz byłby dla graczy w czarnych trykotach równie przyjemny co piasek w kąpielówkach po całodziennym plażowaniu. Z drugiej strony, czy przegrywanie trzech spotkań w sezonie z bezpośrednimi konkurentami w walce o grupę mistrzowską pokazało, że na Oliwiaków przyjdzie jeszcze czas, ale na chwilę obecną muszą zadowolić się grupą spadkową? Nie ma co dzielić skóry na żywym niedźwiedziu. Oliwiacy muszą tylko ograć Zmieszanych w stosunku 3-0, nabijając jak najkorzystniejszy bilans małych punktów i liczyć na potknięcie Spontana w meczu z DNV GL S*M*A*S*H. Owszem, dostrzegamy że zmiennych jest tu więcej niż fanów urody Ariany Grande, ale scenariusz, kiedy na finiszu Oliwa wskakuje do górnej piątki nie jest tak szalony jak się wydaje. Oliwiacy już w meczu z AVOCADO pokazali, że są w stanie powalczyć z najlepszymi. Mimo, że to Zmieszani będą faworytem to uważamy, że Oliwę stać na zdobycie nawet kompletu oczek. Poza tym, w meczu, na który muszą spoglądać, DNV GL wygląda w ostatnim czasie naprawdę bardzo dobrze i minimum punkt to sprawa honorowa dla graczy Stanisława Paszkowskiego.
Typ Redakcji: Zmieszani
Typ Eksperta: Zmieszani
Omida Team – Straż Pożarna Gdańsk
Godz.: 20:00, boisko nr 3
Nie opadł jeszcze kurz po poprzednim spotkaniu obu drużyn, które zostało rozegrane 18 czerwca, a obie drużyny ponownie przystąpią do bezpośredniego pojedynku. Kilka dni temu, zgodnie z oczekiwaniami, górą byli gracze Omida Team, którzy pewnie pokonali osłabionych brakiem kilku zawodników ‘Mundurowych’ w stosunku 3-0. Kilka dni, które upłynęło od ostatniego spotkania, nie sprawiły bynajmniej, że w najbliższym meczu dojdzie do zmiany faworyta spotkania. Tym, nadal pozostaje drużyna ‘Logistyków’. Wieczór 18 czerwca był dla nich idealny, bowiem gracze zdobyli komplet sześciu oczek (grali dwa spotkania jednego dnia). Nie inaczej będzie tym razem. Spotkanie ze Strażą będzie pierwszym pojedynkiem, który stoczą tego dnia gracze Konrada Gawrewicza. Drugim będzie mecz przeciwko Prototype Volleyball i jeśli uda się powtórzyć dwie wygrane za komplet punktów to do wygranej w lidze będzie już naprawdę blisko. Z drugiej strony, takie wyniki sprawiłyby, że niemal na pewno drużyna znajdzie się na koniec sezonu na podium. Jednak mimo ostatniego zwycięstwa czy pozycji w tabeli obu drużyn, o zwycięstwo nie będzie tak łatwo. Straż Pożarna jak do tej pory w siedmiu spotkaniach uzbierała zaledwie cztery punkty i żeby się utrzymać ‘Mundurowi’ muszą zacząć punktować. W ostatnim czasie w jednostce wyją syreny alarmowe, a drużynie grozi realne widmo spadku. Kolejny brak punktów czy przegrana sprawiłyby, że będzie cholernie ciężko wydostać się z tej opresji.
Typ Redakcji: Omida Team
Typ Eksperta (Maciej Kot): Omida Team
Omida Team – Prototype Volleyball
Godz.: 21:00, boisko nr 3
Gdyby w sporcie miał wygrywać tylko i wyłącznie faworyt to oglądanie zmagań byłoby jednym z nudniejszych rzeczy na świecie. Dla przykładu, w ostatnim spotkaniu Prototype Volleyball przeciwko Trójmiejskiej Strefie Szkód to Ci drudzy byli zdecydowanym faworytem starcia. Dobra gra ‘Transformersów’ sprawiła jednak, że to oni mogli cieszyć się z trzeciego zwycięstwa w lidze. W ostatnim czasie do drużyny Tomasza Nurzyńskiego pod nieobecność Artura Reuta dołączył Michał Kardasz i w związku z przedłużającą się absencją tego pierwszego to właśnie Michała zobaczymy na libero. Ponadto, w składzie nie powinno dojść do żadnych perturbacji. Akurat w przypadku drużyny Prototype od pewnego czasu zauważyliśmy stabilizację składu, co dość jednoznacznie wpływa na jakość drużyny. Gołym okiem da się zauważyć, że ‘Transformersi’ są ze sobą zdecydowanie bardziej zgrani niż w poprzednim sezonie i przekłada się to na wynik. Na chwilę obecną mają zaledwie jedno zwycięstwo mniej niż w poprzednim sezonie, przy dwukrotnie mniejszej liczbie rozegranych spotkań. O poprawienie tego bilansu w meczu z Omidą będzie jednak niezmiernie trudno. W pierwszym spotkaniu obu drużyn triumfowali gracze Konrada Gawrewicz, choć skłamalibyśmy, gdybyśmy napisali, że dla ‘Logistyków’ był to spacerek. ‘Podróż’ utrudniał szczególnie Michał Markiewicz, którego w ten czerwcowy wieczór nie byłyby w stanie zatrzymać ani bramki na autostradzie, ani kolejne piwo w pubie ze znajomymi, ani tym bardziej blok Omidy. Jeśli gracze Omidy chcą ponownie zgarnąć trzy punkty, muszą za wszelką cenę powstrzymać ‘Markusa’ bowiem gdy on zagra swoje, a koledzy z drużyny dołożą coś od siebie to ‘Logistycy’ mogą mieć duży problem.
Typ Redakcji: Omida Team
Typ Eksperta: Maciej Kot (Omida Team)
Trójmiejska Strefa Szkód – Volley Gdańsk
Godz.: 21:00, boisko nr 2
Jeśli są w naszej lidze osoby, które życzą drużynie Volley Gdańsk wszystkiego najgorszego to mają one od wczoraj nietęgie miny. Volley w poniedziałek udowodniło, że przyparte do muru jest jak niebezpieczne zwierzę, które zapędzone w róg atakuje osobę stojącą im na przeszkodzie. Tak właśnie było w ostatnim spotkaniu przeciwko drużynie Speednet, kiedy drużyna grając pod duża presją zdemolowała swojego rywala 3-0, nie pozostawiając złudzeń, który zespół jest dwukrotnym mistrzem ligi. Następny mecz, tym razem z Trójmiejską Strefą Szkód, będzie kolejnym rozgrywanym z przysłowiowym nożem na gardle. Na chwile obecną, przy równej liczbie rozegranych spotkań to Omida Team ma więcej punktów na swoim koncie, co jest równoznaczne z tym, że kolejne wpadki Volley mogą być dosłownie – na wagę złota, choć tym razem dla ich rywali. Czy Trójmiejską Strefę Szkód stać w ogóle na sprawienie sensacji i wygranie meczu? A może niespodzianki i wygrania seta? Tak, uważamy że wygrana choćby jednego seta, biorąc pod uwagę okoliczności, będzie sporym zaskoczeniem. Dwa tygodnie temu, 9 czerwca, ta sztuka się udała. ‘Trójmiejscy’ zdołali wygrać pierwszego seta do siedemnastu i poza ‘Niebieskimi’ taki scenariusz chętnie obejrzałaby drużyna Omidy. Inną kwestią pozostaje fakt, że jeśli TSS nadal chce znaleźć się na podium, choćby jego najniższym stopniu to w meczu przeciwko Volley po prostu wypadałoby zdobyć jakiś punkt.
Typ Redakcji: Volley Gdańsk
Typ Eksperta (Maciej Kot): Volley Gdańsk
Letni Gdańsk – AVOCADO friends
Godz.: 21:00, boisko nr 1
Tego pojedynku nie trzeba jakoś specjalnie zapowiadać. Na boisku numer 1 zmierzą się dwie pierwsze siły obecnego sezonu w drugiej lidze – Letni Gdańsk oraz AVOCADO friends. Jak do tej pory, do uzbierania siedemnastu punktów ‘Letnicy’ potrzebowali ośmiu spotkań, przy siedmiu spotkaniach ich rywali – AVOCADO friends. Ci drudzy są fenomenem obecnych rozgrywek. Jak do tej pory są jedną z dwóch niepokonanych drużyn wśród wszystkich dwudziestu sześciu ekip w całych rozgrywkach. Tak naprawdę, gracze Arkadiusza Kozłowskiego tylko raz mogli czuć prawdziwe zagrożenie ze strony rywali i było to spotkanie rozegrane tydzień temu z Oliwą. Ostatecznie ‘Weganie’ zdołali wygrać i między innymi dzięki tej wygranej znajdują się obecnie na pierwszym miejscu w ligowej tabeli. Przechodząc do porównania składów obu drużyn nie da się nie zauważyć pewnej rzeczy. ‘Weganie’ grają obecnie w otwarte karty. Jak do tej pory, w drużynie wystąpiło ośmiu graczy i wytypowanie meczowej siódemki jest zadaniem równie prostym jak poderwanie kobiety na dancingu w Ciechocinku. To drużyna Michała Mysłka – ‘Letni Gdańsk’ owiana jest pewną dozą niepewności czy tajemniczości. Jak dotąd, w drużynie wystąpiło dwunastu graczy. W poniedziałkowy wieczór, w meczu przeciwko AXIS zadebiutował najbardziej doświadczony gracz w drużynie – Rafał Redzimski, który niemal z marszu zdobył tytuł najlepszego zawodnika spotkania. Jesteśmy przekonani, że wyniesie on zespół na jeszcze wyższy poziom. Ponadto, wydaje się, że całkowicie o kontuzji kolana zapomniał jeden z wieżowców i liderów Letniego – Maciej Jakubowski. W sprawie pierwszego składu pozostaje kilka niewiadomych. Poza nimi, największym znakiem zapytania zdaje się być to, czy jakakolwiek drużyna jest w stanie ograć ‘Wegan’?
Typ Redakcji: AVOCADO friends
Typ Eksperta (Maciej Kot): AVOCADO friends