Liga: Trzecia Liga - Jesień 2021 - Grupa C

Wilki Północy – Niepokonani PKO Bank Polski

Ostatnie spotkanie w grupie C pomiędzy Wilkami a Niepokonanymi PKO Bank Polski, ku naszemu zdumieniu, nie skończyło się podziałem punktów. Przed meczem wydawało nam się, że właśnie taki wynik jest najbardziej prawdopodobny, choć trzeba przyznać, że gdyby w pierwszym secie ‘Bankowcy’ mieli nieco więcej szczęścia to właśnie oni zgarnęliby pierwsze oczko. Początek meczu rozpoczął się od typowego badania sił (8-8). Z czasem na trzypunktowe prowadzenie (14-11) po ataku oraz bloku świetnie dysponowanego Mikołaja Stempina wyszły Wilki. Od tego momentu do samego końca Wilki nie dały sobie wydrzeć zwycięstwa i ostatecznie set ten zakończył się ich wygraną do 19. Jeszcze lepiej gracze w fioletowych barwach poradzili sobie w kolejnych dwóch odsłonach. Scenariusz w drugim secie do pewnego momentu był podobny, jak ten w pierwszym. Wyrównana pierwsza część (9-9), po której nastąpił ‘odjazd’ Wilków. Ostatnia odsłona była wyrównana do stanu 7-7. Niestety dla PKO, po serii kilku błędów własnych, Wilki prowadziły już 10-7. W dalszej części PKO nie było w stanie odrobić straty, bo kiedy zdobywali punkt, po chwili po problemach w przyjęciu go tracili. W konsekwencji Wilki wygrały tę partię do 15, a cały mecz 3-0. Okazja do rewanżu dla ‘Bankowców’ dopiero na wiosnę.

Port Gdańsk – Wilki Północy

Do przedostatniego spotkania w sezonie Jesień’21 obie drużyny przystępowały zmotywowane. Wszystko za sprawą pierwszego starcia ekip, do którego doszło na początku października, jeszcze w rundzie zasadniczej. Spotkanie rozegrane 4 października rozpoczęło kapitalną serię zwycięstw drużyny Wilków. Jak się później okazało, kapitalna historia, która rozpoczęła się w meczu z ‘Portowcami’, na ‘Portowcach’ się również zakończyła. Okazało się bowiem, że drużyna z doków wzięła udany rewanż za spotkanie sprzed miesiąca. To, co warte odnotowania to fakt, że wygrana Portu nie była absolutnie dziełem przypadku, a w pełni zasłużona. Już początek meczu rozpoczął się od prowadzenia 9-5, na które drużynę z doków po dwóch punktach z rzędu wyprowadził Artur Lass. W dalszej części seta, gracze w granatowych trykotach zdołali tę przewagę jeszcze powiększyć. Gdy na tablicy wyników pojawiło się 17-10 dla Portu stało się jasne, że jedna z dwóch najbardziej doświadczonych ekip w historii Siatkarskiej Ligi Trójmiasta już tego nie wypuści. Druga odsłona do pewnego momentu była bardzo wyrównana (10-10). Po dwóch skutecznych atakach Mikołaja Stempina, Wilki objęły prowadzenie 13-11, którego jak się później okazało, już nie oddali. Finalnie, set ten zakończył się wygraną Wilków do 15. Dyspozycja, jaką zaprezentowali gracze z ‘Północy’ w drugiej odsłonie była zdecydowanie lepsza niż miało to miejsce w pierwszym secie. To z kolei oznaczało, że mogliśmy się spodziewać wyrównanego trzeciego seta, który zadecyduje o wygranej w meczu. Na całe szczęście się nie pomyliliśmy, bo obie drużyny stworzyły w nim świetny pojedynek. W trzeciej partii oba zespoły popełniały bardzo małą liczbę błędów własnych, a o punktach dla poszczególnych drużyn decydowała jakość, a nie błędy przeciwników. Po miłym dla oka secie, górą z pojedynku wyszli ‘Portowcy’, którzy wygrali partię 23-21.