Wyniki
Drużyna | S1 | S2 | S3 | T | Wynik |
---|---|---|---|---|---|
Dream Volley | 16 | 21 | 19 | 1 | Overtime loss |
Złomowiec Gdańsk | 21 | 18 | 21 | 2 | Overtime win |
Podsumowanie
Mecz pomiędzy Dream Volley a Dzikami Wejherowo był anonsowany przez nas jako jedno z najciekawszych wydarzeń w obecnym tygodniu rozgrywek. Patrząc na nasze predykcje z perspektywy czasu uważamy, że się nie zawiedliśmy. W meczu było bowiem wszystko, a zwrot akcji czy dramaturgia była doprawdy kozacka. O tym jednak za chwilę. Mecz rozpoczął się lepiej dla przyjezdnych z Wejherowa. Po sekwencji ataku oraz bloku Mateusza Węgrzynowskiego, Dziki objęły prowadzenie 10-7. Na skuteczną grę środkowego odpowiedział Dariusz Tomaszewski, który po skutecznych akcjach doprowadził do wyrównania po 11. Niestety dla ‘Marzycieli’ – dalsza część seta należała do graczy z Wejherowa, którzy zdobyli cztery kolejne punkty (15-11). Czteropunktowa zaliczka na tym etapie seta sprawiła, że Dziki dowiozły spokojnie prowadzenie do końca. Środkowa odsłona to konkretny ‘twist’. Tym razem to ‘Marzyciele’ rozpoczęli lepiej. Po bloku kapitana drużyny Dream Volley, było 10-6 dla graczy w szarych trykotach. W dalszej części partii Dziki nie były w stanie przebić się przez dobrze zorganizowany blok drużyny Dream Volley i ex-pierwszoligowiec objął prowadzenie 18-12. Z czasem Dziki odrobiły część punktów, ale ostatnie słowo w secie należało do Dream Volley. Końcówka seta powinna być jednak lekcją dla Dream Volley. Lekcją, że nie ma nic za darmo i że aby wygrać partię – musisz być skoncentrowany przez cały jego okres. Piszemy o tym teraz, ponieważ w trzeciej odsłonie ‘Marzyciele’ prowadzili 14-9 i byli o włos od tryumfu. I co? No i jajco. Festiwal błędów, nieporozumień czy nonszalancji sprawił, że w połączeniu z dobrą grą Dzików – po chwili było już po 14. W zasadzie nie musieliśmy oglądać już końcówki seta. Miny graczy w szarych trykotach mówiły więcej niż tysiąc słów. Mówiły to, że oni już tego meczu nie wygrają. W naszym odczuciu ich sfera mentalna została na półmetku partii zbałamucona i tego nie dało się odbudować. Po chwili Dziki zdobyły kilka oczek i finalnie wygrali zawody. Brawo, kapitalny come-back!
Dream Volley
# | Zawodnik | Punkty łącznie | Sety | MVP | Ataki | Bloki | As |
---|---|---|---|---|---|---|---|
7 | Michał Kardasz | 0 | 3 | 0 | 0 | 0 | 0 |
15 | Damian Wiśniewski | 2 | 3 | 0 | 2 | 0 | 0 |
2 | Dariusz Tomaszewski | 10 | 3 | 0 | 8 | 1 | 1 |
8 | Jarosław Szmigielski | 12 | 3 | 0 | 11 | 0 | 1 |
3 | Mateusz Dobrzyński | 3 | 3 | 0 | 1 | 1 | 1 |
5 | Jacek Kalwas | 2 | 3 | 0 | 1 | 1 | 0 |
10 | Michał Hawrylik | 0 | 0 | 0 | 0 | 0 | 0 |
9 | Tomasz Piask | 8 | 3 | 0 | 7 | 0 | 1 |
Łącznie | 37 | 21 | 0 | 30 | 3 | 4 |
Złomowiec Gdańsk
# | Zawodnik | Punkty łącznie | Sety | MVP | Ataki | Bloki | As |
---|---|---|---|---|---|---|---|
4 | Mateusz Węgrzynowski | 8 | 2 | 0 | 5 | 3 | 0 |
2 | Szymon Myśliński | 0 | 2 | 0 | 0 | 0 | 0 |
15 | Jakub Klenczon | 9 | 3 | 0 | 9 | 0 | 0 |
8 | Bartosz Pastuszak | 4 | 3 | 0 | 2 | 1 | 1 |
11 | Adam Śliwiński | 8 | 3 | 0 | 7 | 1 | 0 |
6 | Witold Klimas | 3 | 3 | 1 | 1 | 2 | 0 |
16 | Maciej Iwan | 0 | 2 | 0 | 0 | 0 | 0 |
13 | Marcin Bryłkowski | 11 | 3 | 0 | 10 | 1 | 0 |
Łącznie | 43 | 21 | 1 | 34 | 8 | 1 |