Podsumowanie
Hej Merkury, graliście w to kiedyś? Nie wiemy jak zabrać się za pisanie podsumowania spotkania. Merkury podchodził do wtorkowego meczu po serii dwóch porażek z ZCP Volley Gdańsk oraz CTO Volley. Żebyśmy się dobrze zrozumieli – już te wyniki wydały się mega dziwne, wszak drużyna Piotra Peplińskiego nie zwykła przegrywać dwóch spotkań z rzędu. Wtorkowa konfrontacja z beniaminkiem rozgrywek, miała być czymś w rodzaju plastra na otwartą ranę. Potencjalna wygrana Merkurego nie sprawiłaby, że ‘pacjent byłby już zdrowy’. Wygrana pozwoliłaby raczej ‘ugasić pożar oraz rozpocząć proces gojenia’. Jak wyszło? Cóż – w najgorszy dla Merkurego sposób. Początek rywalizacji nie wskazywał jednak na to, jak potoczy się spotkanie. Po dwóch atakach Macieja Mozola oraz Arka Kowalczyka – Merkury objął prowadzenie 4-0, po którym ‘Przyjaciele’ musieli wziąć czas. Po chwili, na parkiet wróciła odmieniona drużyna, bowiem po kilku wymianach, na tablicy wyników było już 7-5 dla beniaminka rozgrywek. W dalszej części seta, utrzymywała się kilkupunktowa przewaga AIP i kiedy po jednym z kolejnych ataków Mariusza Seroki, na tablicy wyników było 18-14, sprawa była już przesądzona. To co działo się w drugim secie, wykracza poza pewne normy. Sorry, ale tak nie gra mistrz. W skrócie – Merkury był zaledwie tłem dla grających kolejny świetny mecz, graczy AIP. Początek tej partii rozpoczął się od stanu…8-1 dla ‘Przyjaciół’. Z czasem, Merkury się nieco ogarnął i zdołał nawet zniwelować stratę do zaledwie trzech oczek, ale jak się okazało – po chwili zalała ich kolejna fala tsunami, która sprawiła, że AIP wygrało tego seta do 12. Ostatnia odsłona to walka o honor Merkurego. Partia ta rozpoczęła się identycznie jak pierwszy set. Prowadzenie Merkurego 4-0 jak się wcześniej okazało, nie było dobrym prognostykiem dla tej drużyny. W połowie seta, gra się wyrównała (10-10), ale pod koniec seta – znowu kapitalnie prezentowali się gracze AIP, którzy odskoczyli rywalom na cztery punkty (17-13). Mimo że w końcówce Merkury zdołał doprowadzić do wyrównania po 20, to jednak – ostatnie słowo należało do absolutnie najlepszej drużyny trwającego jeszcze tygodnia, która po meczu wskoczyła na fotel lidera. A Merkury? Cóż – obrona mistrzowskiego tytułu jeszcze nigdy nie była tak zagrożona jak obecnie. Co więcej – coraz mniej osób w nią jeszcze wierzy.
AIP
# | Zawodnik | Punkty łącznie | Sety | MVP | Ataki | Bloki | As |
---|---|---|---|---|---|---|---|
26 | Adrian Ossowski | 0 | 3 | 0 | 0 | 0 | 0 |
2 | Kacper Jakubowski | 0 | 0 | 0 | 0 | 0 | 0 |
9 | Wojciech Widz | 1 | 2 | 0 | 1 | 0 | 0 |
Rafał Dobrowolski | 4 | 3 | 0 | 2 | 0 | 2 | |
Jan Krasiński | 16 | 3 | 1 | 12 | 2 | 2 | |
Adam Korytowski | 0 | 0 | 0 | 0 | 0 | 0 | |
Szymon Ławniczak | 0 | 0 | 0 | 0 | 0 | 0 | |
Mariusz Seroka | 13 | 3 | 0 | 9 | 4 | 0 | |
Tomasz Ćwiertnia | 8 | 3 | 0 | 4 | 2 | 2 | |
Michał Pałubicki | 10 | 3 | 0 | 7 | 2 | 1 | |
Łącznie | 52 | 20 | 1 | 35 | 10 | 7 |
Merkury
# | Zawodnik | Punkty łącznie | Sety | MVP | Ataki | Bloki | As |
---|---|---|---|---|---|---|---|
7 | Piotr Pepliński | 1 | 3 | 0 | 1 | 0 | 0 |
22 | Mikołaj Rochna | 3 | 3 | 0 | 3 | 0 | 0 |
13 | Arkadiusz Kowalczyk | 6 | 3 | 0 | 5 | 1 | 0 |
4 | Aleksander Tobolewski | 0 | 3 | 0 | 0 | 0 | 0 |
99 | Daniel Godlewski | 3 | 3 | 0 | 2 | 0 | 1 |
10 | Konrad Przekadziński | 0 | 1 | 0 | 0 | 0 | 0 |
19 | Maciej Mozol | 5 | 2 | 0 | 5 | 0 | 0 |
Damian Gil | 9 | 3 | 0 | 9 | 0 | 0 | |
25 | Dawid Glaner | 2 | 2 | 0 | 1 | 1 | 0 |
Łącznie | 29 | 23 | 0 | 26 | 2 | 1 |