Zwieńczeniem sezonu Jesień’19 w Siatkarskiej Lidze Trójmiasta było wręczenie pucharów, medali, dyplomów oraz nagród indywidualnych, po którym doszło do dwóch spotkań – Gwiazd pierwszej oraz drugiej ligi. W odróżnieniu od meczu, który zakończył wiosenne zmagania, tym razem obyło się bez poślizgu czasowego. To z kolei sprawiło, że przedstawicieli kilku drużyn zabrakło podczas wręczania nagród. Na pierwszy ogień poszli drugoligowcy. Poniżej lista wyróżnionych:
I miejsce – Omida Team
II miejsce – Zmieszani
III miejsce – Thunder Team
Najlepszy zawodnik II ligi – Rafał Środa (Omida Team)
Najlepiej atakujący II ligi – Przemysław Walczak (Thunder Team)
Najlepiej blokujący II ligi – Mateusz Waroczyk (Thunder Team)
Najlepiej zagrywający II ligi – Jakub Kozłowski (Team Spontan)
O ile kwestia najlepiej zagrywającego, atakującego oraz blokującego wynikała bezpośrednio ze statystyk to kwestia MVP ligi była tajemnicą pilniej strzeżoną niż receptura coca-coli. Ostatecznie statuetkę zgarnął Rafał Środa, który walnie przyczynił się do tego, że Omida tryumfowała w II klasie rozgrywkowej. Kolejną niespodzianką był moment odbioru nagród przez drużynę Zmieszanych. Tuż po tym, na wniosek kapitana drużyny, przekazaliśmy informację, że pomimo wywalczenia na parkiecie awansu do wyższej klasy rozgrywkowej, drużyna podjęła decyzję, że w marcu przystąpią do drugiej ligi. Z tego faktu, najbardziej ucieszyli się gracze Thunder Team, którzy od dawna mają pierwszoligowe aspiracje i w związku z zaistniałą sytuacją dostaną szansę na udowodnienie swojej klasy w I lidze, już w najbliższym sezonie. Pomimo radości wymalowanej na twarzach graczy Thunder to Omida zdawała się być w najlepszych nastrojach. Nic dziwnego – wygrali ligę w bardzo dobrym stylu i powoli zaczynają myśleć o nowym sezonie.
Po drugiej lidze nadszedł czas elity Siatkarskiej Ligi Trójmiasta. Poniżej lista wyróżnionych w I lidze:
I miejsce – Volley Gdańsk
II miejsce – Nasz-Dach Stężyca
III miejsce – Tiande Tufi Team
Najlepszy zawodnik I ligi – Przemysław Wawer (Volley Gdańsk)
Najlepiej atakujący I ligi – Wojciech Ingielewicz (Trójmiejska Strefa Szkód)
Najlepiej blokujący I ligi – Karol Grajewski (Prototype Volleyball)
Najlepiej zagrywający I ligi – Mateusz Dobrzyński (Asy B Klasy)
Jeśli chodzi o kwestie MVP ligi to już w poprzednim sezonie w którym Volley wygrało wszystkie spotkania w lidze, pojawiły się głosy, że tytuł najbardziej wartościowego gracza powinien trafić w ręce niezwykle utalentowanego przyjmującego – Przemysława Wawera. Tak się jednak nie stało, między innymi dlatego, że gracz ten był często nieobecny na spotkaniach swojej drużyny. Ten sezon bezsprzecznie należał jednak do niego. Mimo, że w klasyfikacji punktowej zajął czwarte miejsce, to w wielu kluczowych momentach robił różnicę. Był prawdziwym liderem i walnie przyczynił się do tego, że drużyna wygrała wszystkie mecze w lidze. Pozostałe nagrody indywidualne należały do zawodników z grupy spadkowej. Jeśli chodzi o kwestie drużynowe to ponownie złoto trafia w ręce Volley Gdańsk i ciężko sobie wyobrazić bardziej przekonujące zwycięstwo. Z drugiej strony, ten sezon pokazał, że Volley miało dużo trudniejszą przeprawę. Kilka razy ich wygrane były zagrożone, co umówmy się, nie miało miejsca w poprzedniej edycji. Drugie i trzecie miejsca należały do debiutantów – drużyny ze Stężycy oraz Tiande Tufi Team
Po rozdaniu nagród, na boiskach 1 oraz 2, rozpoczęła się rozgrzewka. Drużyny zajęły miejsce zgodnie z ligą w której grali. Pierwszoligowcy wystąpili na boisku numer 1, a drugoligowcy na dwójce. Niektórych kibiców przed meczem mogły zaskoczyć składy poszczególnych ekip. Z listy, która pojawiła się na facebooku pierwotnie, na parkiecie próżno było szukać tak doskonałych graczy jakimi bez wątpienia są: Andrzej Masiak, Piotr Watus, Bartłomiej Pieper czy w drugiej lidze Marcin Jacyno oraz Piotr Baj. Było to poniekąd pokłosie terminu rozgrywania spotkania. Te, ze względu na dostępność hali, zostało zaplanowane na nieco ponad tydzień przed świętami. W większości nieobecnych zastąpili ich koledzy z drużyny.
Jeśli chodzi o pierwszą ligę to spotkanie w stosunku 3-0 (25-19; 25-20; 25-16) wygrała drużyna numer 1. Prym w trakcie meczu wiódł atakujący drużyny – Piotr Adamczyk, który zdobył aż trzynaście punktów i zgarnął tytuł MVP spotkania. W trakcie meczu zawodnicy z Team 2 popełniali mnóstwo błędów na zagrywce i nawet gdy zdobyli punkt to poprzez zepsutą zagrywkę pozbawiali się szansy na doskoczenie do swoich rywali. Tak jak w poprzednim sezonie – nie o wynik tu jednak chodziło. Po spotkaniu zawodnicy obu zespołów podkreślali, że była to bardzo dobra okazja do poznania z graczami, którzy zazwyczaj stoją po przeciwległej stronie siatki.
W drugiej lidze, od początku spotkania swoje warunki narzucili gracze z drużyny numer 1. Mecz zakończył się wynikiem 3-1 (25-13; 25-20; 16-25; 25-9) na ich korzyść. W przeciwieństwie do rozgrywki pierwszoligowej, wyłonienie najlepszego gracza meczu było nie lada wyzwaniem. Ostatecznie wybór padł na Patryka Okulewicza (DNV GL S*M*A*S*H), który atakował z bardzo dobrą skutecznością. Podobnie jak w spotkaniu pierwszej ligi, tu również panowała bardzo dobra atmosfera. Po rywalizacji gracze obu drużyn stanęli do pamiątkowego zdjęcia. Po kilkudziesięciu minutach od zakończenia meczu wiele osób, które postanowiło przyjść w niedzielę wieczorem na halę treningową integrowało się w gronie swoich drużyn.
Na koniec, po raz kolejny chcielibyśmy podziękować Wam za wspaniałe emocje, którymi obdarzyliście nas przez kilka ostatnich miesięcy. Tymczasem ładujcie akumulatory, widzimy się wiosną!